Labirynt ma powierzchnię trzech hektarów, a jego wygląd możecie zobaczyć na filmiku nakręconym przez ASF Studio.
Do labiryntu dojedziemy krajową ósemką, na wjeździe do Kobierzyc, jeszcze przed stacją paliw po lewej stronie zobaczymy wielkie bale siana (jakiś czas temu przebrane za chłopca i dziewczynkę), tam skręcamy w polną drogę, w lewo.
zdjęcie dzięki uprzejmości asf studio |
Można zaparkować przy drodze, albo pojechać kawałek dalej i wjechać na plac w środku pola kukurydzy. Przy tym placu mieści się też wejście do labiryntu. Możemy zabrać koc i po wycieczce zrobić tam piknik.
Labirynt zasiany jest z kukurydzy odmiany Kadryl, która może osiągnąć nawet 4 metry wysokości. Info tutaj.
To świetna zabawa dla rodzin z dziećmi i dla grup przyjaciół. Jeśli chcemy spróbować swoich sił w orientacji to mamy czas do końca października, później labirynt zostanie skoszony, plony zebrane.
Co ciekawe, atrakcja jest zupełnie darmowa. A wzdłuż alejki prowadzącej do wejścia głównego, przy kukurydzach znajdują się tabliczki z nazwami ich odmian.
Ważne jest, aby zabrać buty, które można pobrudzić, bo jest spore błoto. Kalosze wydają się być rozsądnym wyjściem. Chociaż adidasy też dadzą radę.
Labirynt składa się z 13 kręgów. Jest sporo ślepuch zaułków. Zabawa trwa około godziny.
Środek labiryntu |
Można się poczuć trochę jak w thrillerze, kukurydza jest naprawdę wysoka, człowiek szybko gubi orientację, jedynym punktem odniesienia jest słońce, które wędruje z lewej na prawo w miarę jak okrążamy kolejne korytarze.
wejście do labiryntu |
Polecamy się wybrać, póki jeszcze rośnie!
Och! Jak pięknie :)
OdpowiedzUsuń