Głuchołazy są położone od Wrocławia o nieco ponad 100 km, co daje nam 1h 40 min. jazdy. Raz zdarzyło mi się tam dotrzeć autobusem i nie była to krótka podróż, a do tego nie bezpośrednia, bo musiałam złapać przesiadkę w Nysie. Osobiście polecam wybrać samochód, zwłaszcza, że z Głuchołaz jest rzut beretem do czeskich sklepów z niedrogimi pistacjami.
|
Rynek |
|
Rynek |
|
Kościół św. Wawrzyńca |
|
Siłownia na powietrzu |
|
Skwer Kawalerów Orderu Uśmiechu |
|
Skwer Kawalerów Orderu Uśmiechu |
|
Kościół Gimnazjalny pw. św. Franciszka |
Będąc w Głuchołazach udało mi się załapać i podpisać petycję o jakieś sensowne połączenie kolejowe z resztą świata, nie przez Czechy. Mam nadzieję, że się uda!
Swoją drogą, zaszłam do Centrum Informacji Turystycznej (tam właśnie podpisałam petycję) i bardzo miło wspominam tę wizytę, Pan, który tam pracuje, był niezwykle pomocny, szkoda, że nie miałam dnia więcej na to miasto, bo chętnie wybrałabym się na proponowaną wycieczkę z przewodnikiem, która jest finansowana z Funduszy Unijnych i można zwiedzić Głuchołazy za darmo. Jeśli mieszkacie w tym mieście, albo planujecie się wybrać, koniecznie sprawdźcie co akurat oferuje CIT.
|
ul. Basztowa |
Biuro CIT mieści się pod wieżą. Na wieżę możemy wejść, koszt to tylko 2 zł. Wieża ma 25 metrów. Niestety nie będzie zdjęć Głuchołaz, bo to za wysoko dla mnie, strach mnie obleciał i zrezygnowałam z wycieczki będąc prawie na szczycie. Może następnym razem zabiorę ze sobą jakieś wsparcie i mi się uda :)
|
Wieża oraz siedziba CIT ul. Basztowa |
|
Klatka schodowa na wieży |
Głuchołazy i okolice, to oczywiście Góry Opawskie, dla lubiących zdobywać szczyty mamy tutaj Biskupią Kopę, Srebrną Kopę czy Górę Zamkową.
|
Starówka |
Miasto urzekło mnie przede wszystkim pięknymi kamienicami. Myślę, że mogłoby to być wspaniałe miejsce na emeryturę dla miłośników architektury z duszą.
|
Budynek Szkoły |
Ze względu na ukształtowanie terenu i bliskość czeskich stoków jest to dobra destynacja na zimowe narciarstwo.
|
Park Zdrojowy - źródełka wody |
W mieście tym znajdziemy szereg zabytków, wpisanych w układ urbanistyczny z XIII wieku, oraz zabytkowe domy mieszkalne.
Szlaki turystyczne mierzą 100 km, więc warto się tutaj zatrzymać na dłużej.
Miłe chwile spędzimy spacerując po Parku Zdrojowym, któremu nadano nowy, uroczy wygląd w 2009 roku, a który właśnie nabiera jeszcze nowych kształtów po powodzi.
|
Park Zdrojowy |
|
Park Zdrojowy |
|
Park Zdrojowy |
Będąc w Głuchołazach warto też zobaczyć źródełko Żegnalce oraz rezerwat Las Bukowy, który ma powierzchnię 21,12 ha, drzewostan bukowy sięga około 130 lat.
|
Park Zdrojowy |
|
Park Zdrojowy |
|
Park Zdrojowy |
Miasto wyjątkowo dobrze nam się kojarzy, ze względu na znajdujący się tam ośrodek
BANDEROZA, w którym spędziliśmy większość studenckich wyjazdów.
W ośrodku znajduje się odkryty m.in. basen, boisko do piłki nożnej i mini zoo. Jest to zdecydowanie wartość dodana dla tego miejsca.
Ciekawostka: materiały promocyjno-turtstyczne wydawane są w dwóch językach, polskim i czeskim.
|
Park Zdrojowy |
Gorąco polecam spędzić chociaż jeden dzień w Głuchołazach.
Szanowna Olu, jako uczennica klas humanistycznych powinnaś wiedzieć, że poprawna odmiana to "zdjęcia Głuchołaz" a nie "zdjęcia Głuchołazów". Spójrz nawet na stronę miasta, znajdziesz tam takie odnośniki jak "Flaga Głuchołaz" (a nie "Flaga Głuchołazów").
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Była Nauczycielka
bardzo dziękuję za tę uwagę, zapamiętam tę odmianę i już nie będę poprawiać tego błędu! Pozdrawiam :)
UsuńDwie formy są poprawne, zanim zwrócisz uwagę sprawdź droga była nauczycielko.
UsuńPo tym właśnie poznajemy, że ktoś nie jest z Głuchołaz, że wymawia "z Głochołazów". Głuchołazianie mówią, że są z Głuchołaz. Choć oczywiście obie formy są poprawne.
UsuńJa też anonimowo chcę zwrócić uwagę że,inna była nauczycielka powiedziała mi że "Głuchołazów". Nie to jednak jest najważniejsze w tym artykule. Dziękuję za pozytywne opisanie pobytu w naszym miasteczku. Też uważam że jest u nas uroczo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMała uwaga dotyczaca podpisu zdjęć, nie ulica Basztowa tylko Plac Basztowy, ulica basztowa jest troszkę w innym miejscu i wyjeżdża na Plac Basztowy. Pozdrawiam mieszkaniec ulicy Basztowej.
OdpowiedzUsuńZgadzam się,miasto jest piękne,zabytkowe,itd, ale brak w nim "życia".Kiedyś, było to miasto pełne turystów.wczasowiczów,kuracjiuszy sanatoryjnych.tętniło zdrową energią.Ale i ludność miejscowa zyła swobodniej. Było szereg dużych zakładów pracy, Z znalezieniem pracy nie było problemu. A teraz? Sezon urlopowy a miasto puste! Co zrobiliśmy z tym miastem??
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem / ładne zdjęcia, zachęcające komentarze , godne polecenia miejsca/ , Jako głuchołazianka jestem dumna, że ktoś docenił nasze piękne miasteczko.
OdpowiedzUsuńPiękna promocja, gorąco dziękuję. Jestem z Głuchołaz ale aktualnie od paru lat mieszkam i pracuję we Wrocławiu, jak wielu zresztą Głuchołazian (mam nadzieję że dobrze odmieniam ;P).
OdpowiedzUsuńPs. jako początkujący foto amator chciałem zapytać o model obiektywu, którym wykonywane były ujęcia szerokokątne.
Pozdrawiam
Bartku, ze względu na poręczność sprzętu i konieczność noszenia aparatu całymi dniami, zdjęcia na bloga wykonuję lekkim kompaktem Nikona, Coolpix L820 :) także tym też kompaktem wykonywane były zdjęcia szerokokątne. Ma on ogniskową 4,0–120 mm.
UsuńPoprawną formą jest forma 'Głuchołaz' - bo wiem z Kultury Języka, że w takich przypadkach zawsze decyduje tradycja lokalna miasta. Dobrze jest więc ją poznać,zanim opublikuje się artykuł. Formy 'Głuchołazów' używają tylko osoby, które nie są jego mieszkańcami i odmieniają tę nazwę intuicyjnie. Nic więc dziwnego, że razi ona Głuchołazian (nie Głuchołazianów)
OdpowiedzUsuńPiękny artykuł i zdjęcia. Przepraszam, ale przyczepię się jedynie do poprawności, bo to aż razi i psuje odbiór treści.
OdpowiedzUsuń"Pieszo" nigdy "Na pieszo"
Nie można gdzieś "zajść" można "przyjść", "dotrzeć", "przybyć". Zachodzi to słońce, ewentualnie w ciążę można zajść.